Baton energetyczny domowej roboty.
Ciągle szukam posiłków, które nadają się do zabrania ze sobą do pracy lub zapakowania do szkoły (tak, od tego roku dopadło mnie już szkolne życie i związane z tym codzienne rozterki, co zapakować dziecku, żeby było zdrowo, pożywnie, a przy tym, żeby danie było jadalne dla mojej pociechy). Okazało się, że doskonale sprawdza się przepis, który w różnych formach stosuje już od lat.
A mianowicie przepis na zbożowy baton energetyczny, który jest na tyle zdrowy, że do tej pory w ciepłej wersji szykowałam go na pierwsze śniadanie. Nadaje się też jednak doskonale do jedzenia na zimno; bez problemu można go pokroić na kawałki i zapakować do lunch boxa. Taki baton jest bardzo smaczny i bardzo zdrowy, składa się bowiem z naprawdę dobrych składników. A mianowicie:
1 szklanki płatków orkiszowych
1 szklanki płatków żytnich
3 jajek
2 łyżek masła orzechowego laskowego
½ szklanki prażonych pestek słonecznika
½ szklanki prażonych pestek dyni
¾ szklanki mieszanki orzechów
3 łyżek miodu
Płatki i orzechy uprażcie na patelni. Potem, gdy ostygną, dodajcie prażone pestki, jajka, masło orzechowe i miód. Wymieszajcie dokładnie. Przełóżcie do blachy wyłożonej papierem i pieczcie 20 minut w 180 stopniach. Baton nadaje się do jedzenia na ciepło, a po wystygnięciu można go bez problemu pokroić na kawałki, schować do lodówki i wyjmować odpowiednie porcje w miarę potrzeb różnych członków rodziny. Ilość z przepisu starcza na 8 porcji.
Smacznego zbożowego,
Agnieszka