Szybka i sycąca zupa ogórkowa.
Jeśli natknęliście się kiedykolwiek na jeden z moich przepisów, to być może już wiecie, że najbardziej lubię takie, które są dobre i proste. Szybkość wykonania to dla mnie naprawdę istotne kryterium. Jestem kulinarnym leniem, który jednak lubi świadomie odżywiać siebie i swoją rodzinę, nie faszerując się byle czym. Dlatego w mojej kuchni grunt to dobre składniki (stąd zresztą pomysł na Jadłosferę jako sklep z dobrymi, naturalnymi produktami). Jednym z takich produktów, ułatwiaczy, jest dobry przecier ogórkowy. Zamiast trzeć ręcznie ogórki kiszone, wystarczy taki mieć pod ręką. Ja wybrałam przecier z Ogródka Dziadunia. Jego skład to 100% ogórki kiszone. Dobre kiszońce, które robione są wedle rodzinnej, tradycyjnej receptury. Gdy ma się taki słoiczek na półce w kuchni, zrobienie dobrej ogórkowej to „łatwizna” (jak to mawiając obaj moi synowie). Przygotujcie tylko:
3 litry wody
włoszczyznę
około 6 sztuk średniej wielkości ziemniaków
liść laurowy – 2,3 sztuki
ziele angielskie – kilka ziarenek
pieprz ziołowy do smaku
Zagotujcie osoloną wodę i wrzućcie do niej obraną i umytą włoszczyznę. Gotujcie przez 20 minut. Potem dodajcie obrane ze skórki i pokrojone w kosteczkę ziemniaki. Gotujcie kolejne 15 minut (sprawdźcie, czy to już, zjadając jednego ziemniaka). Następnie dodajcie przecier ogórkowy oraz przyprawy i jeszcze dosłownie przez kilka chwil zostawcie na włączonym palniku mieszając. Na końcu zetrzyjcie marchewkę, pietruszkę i selera z zupy na tarce. Dzięki temu zupa będzie gęsta i pożywna.
Wszystkiego zdrowego,
Agnieszka