Gdy tylko zaczyna się jesień syrop malinowy natychmiast w zastraszającym tempie zaczyna znikać z naszych półek. I trwa to aż do wiosny. Każdy lubi chyba malinową dobroć w czasie ciemnych i zimnych ranków i wieczorów. Maliny zawierają mnóstwo witamin i minerałów. Potas, magnez, wapń, żelazo. Są świetnym środkiem rozgrzewającym, napotnym, przeciwgorączkowym. Zaklęte w syropie przydają się bardzo w naszym chłodnym przez większość roku klimacie.
W tym wydaniu syrop został jeszcze przez Manufakturę Cieleśnicę wzmocniony naparem z czarnego bzu.
Skład: 70% sok tłoczony z malin, 26% miód nektarowy wielokwiatowy, 4% napar z kwiatów czarnego bzu, kwas askorbinowy (przeciwutleniacz)